Przejdź do edycji tego modelu.

Mały modelarz 9/1987

Dassault Mirage F1C

Identyfikator modelu mm19879
Klasa, Rodzaj Lotnictwo - samloty odrzutowe i rakietowe
Tytuł wydawnictwa Dassault Mirage F1C
Nazwa obiektu Dassault Mirage F1C
Autor opracowania Michał Grabowski
Autor okładki Bohdan Wasiak
Typ modelu redukcyjny
Rok początkowy
Kraj produkcji Francja
Wojskowy? Konstrukcja wojskowa
Stan na rok
Państwo użytkownika Francja
Skala 1:33
Wymiary modelu:
(długość X szerokość X wysokość)
46cm x 26cm x ?cm
Liczba arkuszy z częściami 6 * A4 (297x210)
Rodzaj kartonu
Liczba części z papieru i kartonu 224
Opis Malowanie modelu jest dołujące. Górna część niby srebro metaliczne (oczywiście mat), za to część spodnia biała.
Wszystko to oczywiście jest do przymknięcia oka wszak to GÓRNOPŁAT. I high-wing planes
Kto i kiedy dopisał rekord (import), data: 2003-07-28 00:00:00
Kto i kiedy aktualizował ten rekord ~Jaćko, data: 2006-04-18 10:12:41

Linki związane z danym modelem (dotyczą tylko i wyłącznie danego modelu, a nie obiektu, który ten model przedstawia!)

Nie zgłoszono jeszcze żadnych adresów WWW dotyczących tego modelu.
Dodaj nowego linka:
Adres WWW: Opis: Zgłosił:

Komentarze użytkowników

Komentarz od: Jaćko,
2006-10-19 13:40:47
Teraz juz jestem po budowie: 1.Bardzo dobre pasowanie części, bez wiekszych problemów przy formowaniu i klejenu kadłuba 2.Usztywnienia stateczników (pudełkowe) poziomych i pionowego miodzio, znakomity pomysł, bardzo dobre pasowanie, tak powinny byc wykonywane wzmocnienia w innych modelach. 3. Chętnym do sklejenia proponuje nieco inna kolejność klejenia kadłuba. Najpierw przedział silnikowo-skrzydłowy, potem fragment z kabiną pilota, potem już wedle uznania. 4. Część 4 nie wiadomo zabardzo gdzie przykleić, ja przykleiłem tak by wyglądało na najbardziej zblizone do rysunków montażowych i owiewka kabiny weszła mi potem na wydłużenie deski przyrządów. Górne elementy fotela pilota niestety niw eidziałem jak skleić, a potem i tak je odciąłem by nie kolidowały z owiewką kabiny. 5.Reszta bez historii. Model wyszedł fajniutki syn jest wniebowzięty - tyle bomb, tyle rakiet i do tego jeszcze dwa działa!
Komentarz od: ~Jaćko,
2006-10-19 13:41:49
Teraz juz jestem po budowie: 1.Bardzo dobre pasowanie części, bez wiekszych problemów przy formowaniu i klejenu kadłuba 2.Usztywnienia stateczników (pudełkowe) poziomych i pionowego miodzio, znakomity pomysł, bardzo dobre pasowanie, tak powinny byc wykonywane wzmocnienia w innych modelach. 3. Chętnym do sklejenia proponuje nieco inna kolejność klejenia kadłuba. Najpierw przedział silnikowo-skrzydłowy, potem fragment z kabiną pilota, potem już wedle uznania. 4. Część 14 nie wiadomo zabardzo gdzie przykleić, ja przykleiłem tak by wyglądało na najbardziej zblizone do rysunków montażowych i owiewka kabiny weszła mi potem na wydłużenie deski przyrządów. Górne elementy fotela pilota niestety niw eidziałem jak skleić, a potem i tak je odciąłem by nie kolidowały z owiewką kabiny. 5.Reszta bez historii. Model wyszedł fajniutki syn jest wniebowzięty - tyle bomb, tyle rakiet i do tego jeszcze dwa działa!
Dodaj swój komentarz:
Komentarz od:
E-mail: (opcjonalnie, tylko do wiadomości administratora)
Proszę o powiadomienie mnie na powyższy adres o dopisaniu lub odrzuceniu komentarza.Treść komentarza (do 4000 znaków):


(c) Tomasz Żmijewski vel Orinoko 2003-2006